Trochę nowych informacji na temat LKS-u Bełk...

Trochę nowych informacji na temat LKS-u Bełk...

21 marca o godz. 15:00 swój pierwszy ligowy mecz w rundzie wiosennej sezonu 2014/2015 rozegrał LKS Bełk, który zmierzył się w Raciborzu z tamtejszą Unią wygrywając 6:0. Zapraszamy do przeczytania wywiadu z Adamem Teperem, wiceprezesem klubu z Bełku.

Z jakim nastawieniem podchodziliście do sezonu 2014/2015?
Naszym celem na ten sezon było spokojne utrzymanie się w czwartej lidze. Nie było żadnych planów, by walczyć o awans po awansie. Inaczej było przed sezonem 2013/2014 – wtedy cel był postawiony jasno: awans do czwartej ligi. Udało się ten cel osiągnąć dzięki kilkuletniej budowie zespołu, dzięki pracy drużyny i trenerów, którzy przez te lata z nią pracowali. Nie ukrywam, że byliśmy zaskoczeni wynikami, jakie na początku obecnego sezonu osiągaliśmy, ale z biegiem czasu stwierdziliśmy, że jeżeli pojawia się szansa na awans do trzeciej ligi, to trzeba spróbować ją wykorzystać i będziemy robić wszystko, żeby tak się stało. Na progu rundy wiosennej mogę głośno powiedzieć: LKS Bełk walczy o awans do trzeciej ligi. Należy jednak pamiętać, że jeżeli zakończymy rozgrywki na pierwszym miejscu w tabeli, to nie jest to jeszcze równoznaczne z awansem. 17 i 21 czerwca zostaną rozegrane baraże z najlepszą drużyną pierwszej grupy czwartej ligi i to ich zwycięzca znajdzie się w gronie drużyn trzecioligowych.     

Na czym polegał fenomen tej drużyny w rundzie jesiennej? Bo robi wrażenie Wasz osiągnięty wynik, a jesteście przecież beniaminkiem. 
Fenomenem z pewnością jest kolektyw i atmosfera, jaka panuje w szatni i w całym klubie, czyli to, co potrzebne, by iść do przodu. Chłopcy znają się, wielu z nich jest z naszej gminy, większość z okolicy. To w połączeniu z ciężką pracą i zaangażowaniem pozwala nam cieszyć się dobrym wynikiem.

Mówi Pan, że wielu zawodników pierwszej drużyny LKS Bełk jest z Czerwionki-Leszczyn, ale w kadrze jest tylko jeden wychowanek Waszego klubu. 
Zgadza się, przyznaję, że to nie jest powód do chluby. Jedynym wychowankiem, który obecnie znajduje w kadrze pierwszego zespołu, jest Jacek Drapacz z rocznika 1994. Wielu zawodników wywodzących się z Bełku gra w innych klubach na terenie gminy, gdzie ogrywają się. Mamy nadzieję, że w niedalekiej przyszłości sytuacja z ilością wychowanków w pierwszym zespole się zmieni. Przed sezonem udało nam się zakontraktować Mateusza Łobaczewskiego oraz Sławka Szarego, którzy poczuli już smak piłki na wyższym poziomie, przede wszystkim Sławek, nasz profesor. Młodsi zawodnicy, grający w Bełku, mogą się od nich wiele nauczyć, jeśli tylko będą słuchać ich podpowiedzi i wskazówek, a także obserwować grę. Sławek trenuje u nas także grupę dzieci, dzieląc się z nimi swoją piłkarską wiedzą i umiejętnościami. To z pewnością zaprocentuje w przyszłości.

Czy w okresie przerwy zimowej ktoś dołączył do drużyny lub odszedł do innego klubu?
Dokonaliśmy jednego transferu. Naszą drużynę zasilił Piotrek Glenc, który gra na pozycji pomocnika. To młodzieżowiec, wychowanek Przyszłości Rogów. Ostatni czas spędził w Odrze Wodzisław. Pozyskaliśmy go na zasadzie wolnego transferu. Cieszymy się również z faktu, że nikt zespołu nie opuścił. 

Podpatrujecie już zawodników innych klubów, którzy mogliby Was zasilić po ewentualnym awansie do trzeciej ligi?  
Mimo że głośno mówimy o walce o awans, to do całego tematu podchodzimy spokojnie. Do rozegrania zostało jeszcze 15 spotkań, potem wspomniane już mecze barażowe. Na podpatrywanie zawodników przyjdzie jeszcze pora.

A może inne kluby już pytały o Waszych piłkarzy? 
Odpowiem w ten sposób: jeśli zgłosi się do nas jakiś klub z wyższej klasy rozgrywkowej niż ta, w której występujemy, by pozyskać zawodnika i ten zawodnik będzie miał realną szansę grać w tym klubie i rozwijać się, to nie będziemy robić przeszkód.

Przewijają nam się co chwilę te mecze barażowe. Zakładacie, że Waszym rywalem w tych spotkaniach będzie Ruch Radzionków, który prowadzi w pierwszej grupie czwartej ligi? O ile oczywiście Wy wygracie grupę drugą.
Wszyscy mówią, że Ruch Radzionków będzie w pierwszej grupie najlepszy i to on zagra w barażu. Nie zapominajmy, że to jest piłka nożna i wszystko może się wydarzyć. Tym bardziej, że Ruch ma tylko cztery punkty przewagi nad Przyszłością Ciochowice i pięć punktów nad Zielonymi Żarki. Z Ciochowicami graliśmy sparing w zeszłym roku i go wygraliśmy. Drużyna z Radzionkowa też jest z pewnością do pokonania, a zdarza im się rozegrać słabe spotkania, co pokazały dwa ostatnie mecze rundy jesiennej.

Jak ocenia Pan przygotowania zespołu do rundy wiosennej?
Na to pytanie najlepiej odpowiedziałby trener zespołu Jacek Polak. Przygotowania rozpoczęliśmy 12 stycznia i trenowaliśmy trzy razy w tygodniu. Zajęcia odbyły się w hali Zespołu Szkół w Czerwionce, na orlikach, rozgrywaliśmy sparingi. Nie udało nam się niestety wyjechać na obóz, ale to wiązałoby się z dodatkowymi kosztami. Za tygodniowy obóz przygotowawczy musielibyśmy zapłacić około 40 tysięcy złotych. Na ten moment nie możemy sobie pozwolić na takie wydatki. Myślę jednak, że to, co trener sobie założył, udało mu się zrealizować.

Paru rywali odprawiliście z kwitkiem w tych sparingach. Z Gwiazdą Chudów wygraliście 10:1, Jednością Przyszowice również 9:0, ale był też porażki z Ruchem Zdzieszowice 5:1, Energetykiem ROW Rybnik 4:0 czy Rekordem Bielsko-Biała 8:3. Wyniki sparingów zweryfikuje boisko. Można zauważyć, że z drużynami niżej notowanymi albo z tymi, które grają w tej klasie rozgrywkowej, co my, radzimy sobie bez problemu, a z tymi notowanymi wyżej, dosyć wysoko przegraliśmy. Uczymy się jednak od tych lepszych. Najlepszym sparingiem, który może nam tylko pomóc, by chyba ten z Ruchem Zdzieszowice. Ruch obnażył nasze mankamenty i pokazał nad czym musimy pracować. Rzeczą, którą trzeba poprawić jest na pewno skuteczność. Stwarzamy dużo sytuacji, ale nie zawsze przekłada się to na strzelone gole. Tak było między innymi w sparingu z Polonią Łaziska Górne, zakończonym bezbramkowym remisem.
 
Wróćmy jeszcze do tej trzeciej ligi. Jeśli awansujecie, mecze dalej będą rozgrywane w Bełku czy obiekt nie będzie już wtedy spełniał wymogów na tę klasę rozgrywkową?
Jak wiadomo, w każdej lidze czy klasie rozgrywkowej obowiązują pewne wymogi licencyjne – im wyższa klasa, tym również wymogi wyższe. Obecnie narzuca nam je Śląski Związek Piłki Nożnej. Do końca marca na naszym obiekcie zostaną zamontowane dodatkowe siedziska, których musimy mieć w czwartej lidze 300. Mamy zapewnienia Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji i pana dyrektora Klasika, że do końca obecnego miesiąca prace z tym związane zostaną zakończone. Kolejnym wymogiem licencyjnym jest ogrodzenie zewnętrzne całego obiektu. Jeżeli to uda się wykonać, to będziemy w pełni spełniali wymogi czwartoligowe. Jeśli chodzi o trzecią ligę to jeszcze raz powtórzę: najpierw musimy w niej być. Na pewno musielibyśmy znów powiększyć trybuny i zamontować dodatkowe siedziska oraz wykonać parę innych rzeczy. Jeżeli uda się nam awansować, będziemy z pewnością pukać do włodarzy Gminy i Miasta Czerwionka-Leszczyny oraz do przedstawicieli MOSiR-u z prośbą o wsparcie, żeby pomogli nam trzecioligowe wymogi licencyjne spełnić.   

Obecnie zawodnicy, grający w LKS Bełk, łączą pracę zawodową z piłką. Po awansie do trzeciej ligi ta kwestia uległaby zmianie?
Zgadza się, zawodnicy pracują zawodowo, następnie trenują i rozgrywają mecze. Po ewentualnym awansie raczej ta kwestia nie uległaby zmianie. W dalszym ciągu byłoby to amatorstwo. Taki model funkcjonuje także w innych klubach trzecioligowych, między innymi w Polonii Łaziska Górne.

Kto Wasz klub obecnie finansuje? 
Dostajemy dotację z Urzędu Gminy i Miasta na sport kwalifikowany. W tym roku przyznano nam 69 tysięcy złotych. Oprócz tego wspierają nas więksi i mniejsi sponsorzy. Jak wiadomo, jednym z głównych jest Pan Andrzej Rojek. Cały czas szukamy ludzi i firm, chcących wspomóc nas finansowo czy w inny sposób. Brama do klubu i drzwi do szatni są cały czas otwarte.

O ile wzrosłyby wydatki, gdyby LKS Bełk znalazł się w gronie trzecioligowców?
Nie do końca mamy wszystko jeszcze zbilansowane, ale same koszty transportu na mecze przekroczyłby 100% tego, co wydajemy na transport w czwartej lidze. Podejrzewam, że cały budżet musiałby być większy o około 50-60%.  

Wrzucę mały kamyczek do ogródka. W Bełku jest pierwsza drużyna i za nią długo, długo nic? Przynajmniej takie można odnieść wrażenie, spoglądając na wyniki drugiej drużyny, która rozgrywa swoje spotkania w C klasie. 
Nie do końca można powiedzieć, że długo nic. Drużyna rezerw składa się głównie z chłopaków z rocznika 1994. Oni cały uczą się tej piłki. Poza tym pracujemy z dziećmi i młodzieżą. Ta strefa jeszcze kilka lat temu była w Bełku zaniedbana, ale teraz, jako zarząd, powiedzieliśmy sobie jasno, że chcemy, aby w klubie co dwa lata powstawała kolejna grająca grupa. W tej chwili mamy drużynę juniorów, którą tworzą chłopcy z roczników 1996-1999, trampkarzy – w której grają chłopcy z roczników 2000-2002, młodzików – chłopcy z roczników 2003-2004 i 2005-2006. Bardzo ciekawy jest zespół z roczników 2003-2004, w którym grają dzieci z połowy naszej gminy. Są w niej chłopcy z Bełku, Palowic, Przegędzy, Stanowic i Leszczyn. Myślę, że to ewenement w naszej gminie, który pokazuje, że można coś takiego zrobić i nie ma żadnego problemu z dojazdami na treningi. To przede wszystkim zasługa rodziców tych dzieci, którzy mocno zaangażowali się i chętnie nam pomagają.    

Dziękuję za rozmowę i życzę tego awansu do trzeciej ligi. 
Dziękuję w imieniu całego zarządu i drużyny. Chciałbym podziękować także wszystkim osobom, które poświęcają swój czas, żeby obiekt sportowy w Bełku piękniał. Jeżeli ktoś był tutaj parę lat temu, to może porównać zmiany, jakie na nim zaszły. Chcemy, żeby było na naszym obiekcie ładniej i lepiej. Chciałbym również zaprosić tych, którzy chcieliby nas weprzeć. Tak jak już mówiłem: brama i drzwi są otwarte. Mamy okazję, by wypromować Bełk i całą gminę, aby było o nas jeszcze głośniej. Wykorzystajmy to. 

Wyniki zimowych sparingów rozegranych przez LKS Bełk:
LKS Bełk – Gwiazda Chudów 10:1
Rekord Bielsko-Biała – LKS Bełk 8:3
LKS Bełk – Iskra Pszczyna 4:1
LKS Bełk – Jedność Przyszowice 9:0
Energetyk ROW Rybnik – LKS Bełk 4:0
LKS Bełk – Ruch Zdzieszowice 1:5
LKS Bełk – Wilki Wilcza 2:1
LKS Bełk – Polonia Łaziska Górne 0:0
LKS Bełk – Wilki Wilcza 5:0
LKS Bełk – Unia Książenice 4:4

Źródło: IRG.com
Rozmawiał Tomasz Flak

W dniu 12 marca odbyło się zapowiadane wcześniej zebranie sprawozdawczo wyborcze, na którym wybrano nowy zarząd klubu oraz przedyskutowano sprawy związane bezpośrednią z naszą drużyną.

W skład nowego zarządu wchodzą następujące osoby:

Prezes: Janusz Gawlik
Vice Prezes: Adam Teper
Vice Prezes: Marek Tryzna
Sekretarz: Seweryn Warzecha
 
Pozostali członkowie zarządu: Henryk Kubasa, Jędrzej Teper, Michał Stokłosa, Tadeusz Skoczykłoda oraz Leszek Szejka który pełni funkcję rzecznika prasowego naszego klubu.

Na spotkaniu poruszona została również ogólna sytuacja naszego klubu. Potwierdzono, że celem naszej jest pozostanie na fotelu lidera i awans do ligi III.

W najbliższej przyszłości poprawie ulegnie także infrastruktura naszego klubu gdzie zostaną dobudowane dodatkowe krzesełka na trybunach. Także zostanie dokończona budowa ogrodzenia całego naszego obiektu. Realizowane to jest w ramach inwestycji przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji (MOSiR).