Temat budowy przedszkola w Bełku nie jest nowy. Pojawił się już kilka
lat temu. Gmina do budowy zaczęła przymierzać się w 2010 roku. W maju
ogłoszony został przetarg na wykonanie dokumentacji projektowej. Firma
która wygrała zaceniła sobie 53.680,00 zł. Z czasem jednak z pomysłu
budowy placówki trzeba było zrezygnować. Powód? Ten najważniejszy to
kryzys, a dodatkowo wymuszone nową ustawą o finansach publicznych
cięcia, restrukturyzacje i oszczędzanie. Pomysł trafił na półkę, by
poczekać na lepsze czasy.
Będą budować
Budowa
nowego przedszkola w Bełku rozpocznie się w 2013 roku. Tę ważną i długo
oczekiwaną informację mieszkańcy usłyszeli 29 listopada na zebraniu
wiejskim od burmistrza Wiesława Janiszewskiego. – W budżecie gminy na
2013 rok znajdą się środki na rozpoczęcie tej inwestycji. Potem
będziemy ściągać środki zewnętrzne na jej dokończenie. Zrobimy wszystko,
żeby te pieniądze pozyskać. Na pewno nie zbudujemy przedszkola w
przyszłym roku. Jego budowa będzie prowadzona etapami i potrwa dwa lata –
wyjaśnił burmistrz. Fakt, że budowa rzeczywiście ruszy w przyszłym
roku, 5 grudnia na posiedzeniu komisji budżetowej potwierdził gminny
skarbnik Zbigniew Wojtyło.
Omawiając projekt budżetu na przyszły rok, który jeszcze w tym miesiącu
trafi pod obrady rady miejskiej, członkowie komisji usłyszeli, że „na
budowę przedszkola w Bełku zabezpieczona została kwota 600 tys. zł,
które zostaną na tę inwestycję wydatkowane w 2013 roku”. Jest i druga
dobra wiadomość dla bełkowian odnośnie nowego przedszkola - wniosek o
dofinansowanie gmina już złożyła i obecnie znajduje się on na liście
rezerwowej.
Remont się nie opłaca
Czyżby w
Czerwionce-Leszczynach nadeszły lepsze czasy, że można było odkurzyć i
zdjąć z półki przygotowany projekt? Nie. To nie lepsze czasy zdecydowały
o podjęciu przez władze gminy tej decyzji, ale obecna sytuacja
„techniczna” i warunki panujące w działającym we wsi przedszkolu przy
ul. Kościelnej 4. Przedszkole jest w bardzo złym stanie, a panujące tu
warunki delikatnie mówiąc „trudne”. Gmina robi remonty, ale doraźne.
Budynek jest tak sfatygowany, że żadnych kompleksowych remontów nie
warto w nim robić, bo to po prostu mijałoby się z celem. Byłoby to
zwykłe wyrzucanie pieniędzy. Dodatkowo, budynek w którym uczą się
bełkowskie przedszkolaki nie jest własnością gminy. W tej sytuacji
zamiast kilka razy w roku pakować pieniądze w remont, rozsądniej i
ekonomiczniej jest wybudować od podstaw nowy budynek.
Na trzy oddziały
Nowa
placówka zostanie wybudowana na terenie Zespołu Szkół w Bełku, w
sąsiedztwie sali gimnastycznej. W ten sposób we wsi powstanie kompleks
oświatowo-edukacyjny. Będzie to placówka trzyoddziałowa dla dzieci w
wieku 3-6 lat. Oprócz budynku powstanie plac zabaw dla dzieci, parking
oraz zjazd z drogi na teren placu przedszkola. Teren wokół zostanie
zagospodarowany zielenią i ewentualnie obiektami małej architektury. W
planach jest również budowa przyłączy: gazu, wod-kan., energii
elektrycznej i odprowadzenia deszczówki. Powstanie też ciąg
technologiczny obiektu, w tym pełny węzeł żywieniowy (przy założeniu
trzech grup po 25 dzieci każda i zatrudnieniu około 15 osób). Pod uwagę
brane są dwie wersje jeżeli chodzi o kwestię ogrzewania. Jedna to budowa
osobnej kotłowni wraz z wewnętrzną instalacją c.o. w budynku
przedszkola. Druga uwzględnia budowę przyłącza z c.o. z istniejącej
kotłowni zlokalizowanej w szkole podstawowej. Jeśli gmina zdecyduje się
na drugie rozwiązanie konieczna będzie analiza możliwości technicznych
istniejącej kotłowni ze względu na jej zapas mocy i dokonanie jej
ewentualnego przeprojektowania.
Źródło: iRG
Źródło: iRG